BRS w panoramie

W nocy 25 na 26 lutego miał miejsce wypad członków KM do BRS. Uwiecznione zdarzenie umieszczam w linku poniżej. Zespół: Betonn, Daxmen, Deter, Dinoo, Vegetanike, Vesmir (kolejność alfabetyczna) jeszcze przed wejściem do instancji, w omawianiu ostatnich ustaleń.

Na wyróżnienie zasługują Dinoo ze swoja nieśmiertelnością (ci którzy byli to wiedzą o co chodzi), Betonn za dobry heal i buffy i zespół dps: Vegetanike, Daxmen, Vasmir.

Deter

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

rajd wam powiem byl udany;D Dzieki raz jeszcze ekipie rajdowej! ubaw byl przedni!

fajny screen Smile

,

ja wiem ze deter to jedna z tych osob ktore od pvp wola pve i bardzo dobrze ale z koleji co niektorzy znaja mnie i wiedza co ja wole Smile

dlatego mam nadzieje ze zorganizujemy cos w weekend cos czyli wypad na orgi gadalem juz z thogmirem i mowil ze pojda pogadajcie jeszcze z "rolem" i mozemy zrobic wypadzik w 3 gildie naprzyklad w niedziele poznym popoludniem godzine ustalimy dzis na spotkaniu oficerow wiec trzymam kciuki za to zeby sie znalazlo jak najwiecej chetnych

Deter przede wszystkich chcialem ci podziekowac za to ze wybrales sie z nami do BRS jak cie o to poprosilismy. Rajd nie byl najgorszy ale moglismy zagrac ciutke lepiej ale nie ma co debatowac kiedy indziej mam nadzieje ze tez pojdziemy. THX chlopaki.

Vegetanike napisał:

ale moglismy zagrac ciutke lepiej

Ucieszylem sie ze wypady na insty sluza takze wyciaganiu wnioskow i kazdy dobrze by bylo by wyciagal je takze sam dla siebie i przez to doskonalil sie na przyszlosc dla innych.

Mi blizej jest pochwal gdyz nawet taki "maly" wpad do BRS wymaga organizacji, zgrania sie by w ogole zaistnial. Kazdy ma jeszcze jakis sprawy przed i w trakcie trwania insty, ale udalo sie wybralismy sie zaliczajac pare bossow.

Trzymam kciuki, ze bedziemy wszyscy szkolic warsztat na chwale KM i dla wlasnej satysfakcji. Nie wazne jest ile razy lezysz powalny przez wroga ale ile razy i jak szybko sie podnosisz do dalszej walki

.

Pzdr.
Deter

Dobrze Deter mowisz.
Nawet jak hordziak spusci ci wpierdol to po odzyskaniu ciala juz wiesz czego nie robic bo znasz jego reakcje na to i probujesz zrobic cos innego nawet jesli za 2 razem dostaniesz po dupie to wkoncu zbierzesz na tyle doswiadczenia ze to on bedzie lezal zamiast ciebie i wtedy nad jego zwlokami poprostu krzyknij: ,,Kaer Morhen''.
A z insty kazdy kto tam byl chyba wyciagnal wnioski. To byl bardzo dobry trening bo nie mielismy w skladzie helera (no moze przez chwile Betonn) i trzeba bylo uwazac bardziej niz zwykle.Ale co tam jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz. Nastepnym razem rozjebieme ta inste.

Vegetanike napisał:

Nastepnym razem rozjebieme ta inste.

Pzdr.
Deter

dokladnie Deter bo tak bedzie ja to wiem a jesli zaszczycisz nas swoja obecnoscia to napewno.